Matki pszczele

Matki pszczele


Oferta na 2012 rok
  • Car Prima , Gema - z hodowli Pasieki Mellifera
  • Car ZAC! (Sklenar H47) import z Austrii
Ceny matek pszczelich:
  • nieunasiennione - 15,00 zł
  • unasiennione naturalnie na pasieczysku - 45,00 zł

Pszczoły chrakteryzuje dobra miodność i wykorzystanie pożytków w ciągu całego sezonu. Linie o bardzo dobrej dynamice rozwoju wiosennego, tworzy silne rodziny. Przy pożytkach wczesnych przejawiają skłonność do ograniczania matki w czerwieniu. Pszczoły silnie trzymają się plastrów, są mało ruchliwe i bardzo łagodne. Nierojliwe. Zimują bardzo dobrze.

Do ceny zamówienia należy doliczyć koszty przesyłki zgodnie z cennikiem Poczty Polskiej. Matki pszczele można odebrać osobiście, po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu terminu.

Kilka słów na temat wymiany matek pszczelich

Każdy pszczelarz ma swoje metody poddawania matek i są one zawsze dobre, jeżeli ich skutkiem jest przyjęcie matki.

Chcę podzielić się kilkoma uwagami i zasugerować sposób poddawania matek jaki stosuję w swojej pasiece. Metoda ta stosowana jest w odkładach lub starych rodzinach dla matek czerwiących .

Rodzina pszczela nie przyjmie matki w obecności starej lub gdy będzie miała możliwość odbudowy mateczników ratunkowych.

Zdarza się, że matki poddawane są do rodzin, które chce się ratować bo nie ma w nich czerwiu. Taki stan nie musi oznaczać, że jest ona bez mateczna - może być w niej matka nieunasieniona po cichej wymianie lub rojowa po wyrojeniu się pszczół. By mieć pewność, że rodzina jest bez mateczną proponuję włożyć do niej ładny jasny plaster z larwami z innej rodziny. Po 1-2 dniach powinny być na nim odbudowane mateczniki ratunkowe. W przeciwnej sytuacji oznacza że rodzina ma matkę nieunasienioną (którą należy złapać i usunąć) lub trutówki. Rodzina z trutówkami matki raczej nie przyjmie i należy ją połączyć.

Przed poddaniem nowej matki należy usunąć starą.

Po usunięciu starej matki czerwiącej wkładam po około godzinie nową matkę zamkniętą zatyczką wraz z pszczołami towarzyszącymi, przywiązując ją drutem od węzy do plastra z wygryzającą się pszczołą ciastem do dołu. Pszczoły mają możliwość odbudowania mateczników ratunkowych przez 7 dni. Gdy okres poddawania matki chce się skrócić należy w rodzinie zostawić zapasy i tylko czerw kryty. Czerw otwarty przenieść do innej rodziny. Klateczka zapewnia kontakt pszczół ulowych z matką i jej pielęgnację. Nie należy spieszyć się z wypuszczeniem matki, gdyż dopóki ostatnia robotnica w ulu jej nie zaakceptuje, matka nie zostanie przyjęta. Zdarza się, że na klateczce pszczoły budują woskiem oznacza to, że są do niej przychylnie nastawione, gdy zaś kitują, zalepiają klateczkę propolisem sugeruje to wrogie nastawienie do matki. Proponuję wtedy matkę poddać do innej rodziny.

W 7 - 8 dniu od zabrania starej matki należy zrobić dokładny przegląd rodziny i zerwać wszystkie mateczniki ratunkowe. Według mnie jest to najlepszy moment na wyłamanie zatyczki. Należy pamiętać, by klateczki z matką nie kłaść na daszku ula, nie trzymać jej na słońcu !!!.

Do uwalniania matki można przystąpić gdy ma się pewność, że nie ma w rodzinie mateczników ratunkowych i możliwości ich odbudowy. Można teraz przystąpić do uwalniania zakupionej matki, należy w klateczce zdjąć zatyczkę . Pozostałość ciasta w klateczce pszczoły zjedzą i uwolnią same matkę jeżeli ciasta jest zbyt mało należy dziurkę pod zatyczką zalepić węzą. Następnie włożyć klateczkę na swoje poprzednie miejsce. Należy zwrócić uwagę by pszczoły miały dostęp do otworu w klateczce, przez który matka ma być uwolniona.

Matki nie należy wypuszczać samemu - jedno użądlenie pszczoły grozi jej kalectwem lub śmiercią! Może też pofrunąć.

Przez kolejne kilka dni nie zaglądać do rodziny. Nie podkarmiać jej w tym czasie, nie odbierać miodu. Przed wylotem ula można położyć płachtę. Jeżeli matka nie będzie przyjęta to będzie leżała martwa przed ulem. W sprzyjających warunkach pogodowych matka czerwiąca jest po 2-3 dniach wypuszczana jest przez pszczoły. Być może zaproponowany sposób postępowania przy poddawaniu matek pozwoli Państwu uniknąć wielu kłopotów.